czwartek, 14 marca 2013

Zacznę od małych rzeczy...

No Siema! Nie było mnie długo, wiem. Nie będę za to przepraszać, bo byłoby to nie szczere z mojej strony. Prawda jest taka, że się poddałam, wyjebałam się na to wszystko. Od jakiegoś czasu zastanawiałam się 'dlaczego?'. Powiem Wam, że tak naprawdę nie mam żadnej motywacji do dalszego działania, ale będę się strać. Chcę udowodnić sama sobie, że potrafię! Wiem, może Wam się to wydać idiotyczne, ale mam tak słabą wolę walki, że trzeba to zmienić! Trzeba zacząć od małych rzeczy!  ; )


Pozdrawiam Was ciepło! ; *

4 komentarze:

  1. ja też nie jestem ostatnio najlepszej formie, bo jestem chora i chłopak, który mi się podoba nie zwraca na mnie uwagi. Jednak trzeba walczyć. Powodzenia. Zapraszam do mnie http://kiedymiloscstajesienienawiscia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Tal, nigdy nie należy się poddawać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam słabą wole walki, no ale uwierz że nie warto się poddawać :)
    Dziękuję za komentarz :**
    http://love--to--love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Też przeżywam trudny okres ,bo w lutym zawaliłam szkołę a teraz wszystko poprawiać i zawiodłam rodziców zachowaniem więc rozumiem cie.

    OdpowiedzUsuń